13:14:00

Reportaż ze ślubu Ady i Mateusza


Gdy Ada w czerwcu napisała do mnie z pytaniem o dostępność terminu na początek września, od razu wiedziałam, że mimo trudności musimy wykonać ten reportaż. Dzień wcześniej miliśmy być u Ani i Mateusza i delikatnie obawiałam się u nas "zmęczenia materiału" ;) Wszystko jednak poszło tak jak powinno!
    Dla mnie samej ten konkretny reportaż był wyzwaniem. Rok wcześniej fotografowaliśmy jeden z naszych pierwszych ślubów, u siostry Ady. Był więc dokładnie ten sam dom na przygotowaniach, ten sam kościół, a nawet sala. Sami sobie chcieliśmy tymi zdjęciami pokazać nasz rozwój. Ada i Mateusz całkowicie nam w tym pomogli. Od samego początku wszyscy byli na luzie. W pewnych momentach wręcz miałam wrażenie, że wszystko dzieje się w zwolnionym tempie, które zdecydowanie przyspieszyło w momencie przekroczenia przez Państwa Młodych progu sali weselnej. Tutaj zabawa ruszyła na całego! Parkiet non stop był pełny, a nam trudno było nadążyć za bawiącymi się gośćmi ;) Chwilę oddechu udało nam się złapać na dosłownie pięciominutowej sesji plenerowej i przy robieniu naszych ulubionych zdjęć z zimnymi ogniami. 
    Jesteśmy zachwyceni tym dniem, tak jak i Adą i Mateuszem, u których w oczach cały czas było widać miłość. Po których widać, że są tylko dla siebie. Cudownie było to wszystko obserwować. Życzymy Wam wszystkiego co najlepsze we wspólnym życiu! :)























































































































6 komentarzy:

  1. Wspaniały reportaż! <3 Przyznam się szczerze,że czasem oglądając tego typu reportaże na różnych blogach młodych fotografów w połowie czuję się już zmęczona ilością obrazów i ich przewidywalnością,ale przy tym bawiłam się świetnie i z przyjemnością powolutku obejrzałam całość od początku do końca :) Jestem zachwycona jasnością na zdjęciach z błogosławieństwa i kolejnego pary młodej na tle okna,bardzo spodobało mi się też zdjęcie stroju panny młodej-butów i fragmentu wiszącej sukienki na środku pokoju,no i wiadomo sztuczne ognie,które tworzą cudny romantyczny klimat :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytać tak długi, miły komentarz od serca do coś wspaniałego! Dziękuje! ❤️❤️

      Usuń
  2. Pięknie wyszło, wspaniały reportaż:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rewelacyjen zdjęcia, uwielbiam oglądać takie wyjątkowe chwile.

    ~~>> Zapraszam do siebie.
    Miłego dnia xx, Bambi

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam oglądać Twoje reportaże. Jestem zakochana w Twoich zdjęciach.

    OdpowiedzUsuń
  5. Znów mam ochotę zobaczyć Cię przy pracy! Jak tworzysz tak piękne rzeczy. :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Iza Urbaniak Photography , Blogger